„Pani mecenas, były mąż/żona ukrywa swoje faktyczne dochody w obawie o podwyższenie alimentów, nie jestem w stanie udowodnić, że kłamie, a na detektywa mnie nie stać.”
W jaki sposób sąd rozstrzyga o wysokości zobowiązania alimentacyjnego?

Sąd wypowiedział się w następujący sposób: “zakres obowiązku alimentacyjnego zależy z jednej strony od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, a z drugiej od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nie decyduje zatem ostatecznie, jeśli chodzi o osobę zobowiązanego, jaka jest jego wysokość zarobków i dochodów, lecz jakie są możliwości zobowiązanego w tym względzie.”

Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1959 roku, sygn. akt III CR 212/58 , które wciąż pozostaje aktualne

Mając na uwadze powyższe poglądy doktryny i orzecznictwo należy wskazać, ze bez względu na to jakie faktycznie dochody deklaruje strona zobowiązana do alimentów Sąd jest zobowiązany zbadać faktyczne możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego do alimentów. Jeśli zatem zobowiązany od kilkunastu lat wykonuje wyuczony zawód to sama deklaracja zobowiązanego jakoby zarabiał kwotę równą najniższej krajowej bądź też nawet udokumentowane dochody w takiej wysokości nie oznaczają, że Sąd przyjmie tą kwotę jako właściwą do wyliczenia wysokości zobowiązania alimentacyjnego. Sąd wówczas jest zobowiązany samodzielnie zbadać jaki jest średni zarobek takiej osoby w danym zawodzie na podobnym stanowisku oraz o tożsamym wykształceniu na rynku pracy biorąc pod uwagę doświadczenie osoby zobowiązanej, jej indywidualne umiejętności oraz staż pracy.

  • Rzecz jasna, każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie i stany faktyczne spraw mogą być bardzo różne, stąd trudno o jednoznaczną rekomendację co do każdej ze spraw, jednakże wydaje się, że nie warto na samym starcie rezygnować z wystąpienia na ścieżkę sądową tylko z tego względu, że zobowiązany zataja swoje faktyczne dochody.
Zdjęcie: Pixabay

Similar Posts